” Na koniec chciałbym napisać kilka słów o „specjalistach od rzeczy niemożliwych”, chłopakach z WiRu, bo tak wszyscy o nich mówili. To oni przez cały dzień asekurowali podczas startów wszystkich zawodników, serwisowali rowery, dbali o to, aby bezpiecznie dojechali na linię startu i tak samo wrócili do miasteczka zawodników, doradzali, a przede wszystkim dbali o dobrą atmosferę. Dlaczego „specjaliści od rzeczy niemożliwych”: dziesięć minut do startu a tu guma, ogólne poruszenie, rozpacz w oczach dziecka i tylko słowa chłopaków z WiRu: „…damy radę, damy radę…” i tak przez cały czas. Dziesięć minut później uśmiechnięty zawodnik mknął po trasie zdobywając srebrny medal w wyścigu szosowym. Dzięki chłopaki, jesteście wielcy.”
Dziękujemy. Cieszymy się, że mogliśmy pomóc.
Cały artykuł www.augustow24.pl przeczytaj