W piątek po południu w siedmioosobowym składzie pojechaliśmy do Płaskiej. Późnym wieczorem dotarliśmy na miejsce, gdzie czekała reszta ekipy.
Przy ognisku posiedzieliśmy do późna, ale rano zgodnie z planem następnego dnia pojechaliśmy na graniczna śluzę na Kanale Augustowski do Kurzyńca.
Nieśpiesznym tempem wróciliśmy do Płaskiej. W sumie na rowerach spędziliśmy cały dzień. Były kąpiele w jeziorze, odpoczywaliśmy na miejscach biwakowych. Wieczorem pełni wrażeń wróciliśmy do „Rajmundówki”.
W niedziele niestety trzeba było wracać 🙁
Trasę wyznaczył i poprowadził Adam. Praktycznie cały czas jechaliśmy lasem unikając asfaltu jak tylko się dało:). Poprowadził nas bezbłędnie co wcale takie proste na leśnych szlakach nie jest. Dziękujemy Adam.
Specjalne podziękowania dla naszego gospodarza. Podzielił się z nami swoja klimatyczną daczą nad brzegiem jeziora, udostępnił wszystkie atrakcje i dzielnie znosił rozbawione towarzystwo. Grzesiu- dziękujemy.
Parę zdjęć z wycieczki: