Cykliści pamiętali o bohaterach
O Narodowym Święcie Niepodległości obchodzonym, 11 listopada, nie zapomnieli członkowie Augustowskiego Klubu Sportów Wrotkarskich i Rowerowych. Tradycyjnie jak co roku udali się w tym dniu na Kozi Rynek złożyć hołd powstańcom.
Augustowscy miłośnicy dwóch kółek, nie poprzestają jedynie na organizowaniu wycieczek rowerowych. Często angażują się też w różnie przedsięwzięcia i akcje promujące bezpieczną turystykę rowerową i tym samym zdrowy, sportowy styl życia. Przypomnijmy, że jedną z takich akcji było zakupienie za wygrane pieniądze w I Augustowskim Kuligu na Byle Czym ponad 600 opasek odblaskowych i przekazanie ich uczniom gminnych szkół podstawowych. Tradycyjnie też, co roku w okresie „majówki” organizują rodzinną wycieczkę rowerową. Angażują w to całe rodziny, które chętnie wsiadają na rower i jadą w ustalone malownicze miejsce (najczęściej jest to OW Skowronek nad jeziorem Sajno) i tam biorą udział w licznych atrakcjach zajadając przy tym kiełbaskę z ogniska.
Członkowie klubu rowerowego nie zapominają też o bohaterach. Jak co roku, 11 listopada, jadą do rezerwatu Kozi Rynek, na którego terenie znajdują się mogiły powstańców z powstania styczniowego z 1863 roku. Rozegrała się tam bowiem bitwa wojsk powstańczych na czele z pułkownikiem Józefem Konstantym Ramotowskim z oddziałami wojska rosyjskiego. Kozi Rynek, to także grobowiec poświęcony żołnierzom A.K. z 1945 roku.
– Co roku odwiedzamy to miejsce, bo chcemy złożyć hołd powstańcom chwilą zadumy i zapalając znicze – mówi Janek Bukłaho, prezes klubu. – Zawsze zapraszamy do tej rowerowej wyprawy augustowian, którzy z roku na rok coraz chętniej w niej uczestniczą.
W tegorocznej patriotycznej wycieczce wzięła udział rekordowa 23 osobowa grupa. Wszyscy tradycyjnie w miejscu mogiły zapalili znicze i chwilą ciszy uczcili pamięć Powstańców.
Potem było pieczenie kiełbasek przy ognisku i powrót do miasta. Na pochwałę zasługuje siedmioletnia Krysia, która całą trasę pokonała rowerem. Brawo!
(JW)
Przegląd Powiatowy Nr 47(815) 20.11.2014 r